Katarzyna Janowicz-Timofiejew - Azorek

Na podwórku ogrodzonym niewysokim płotkiem z drewna, mieszkał piesek jakich wiele – to rzecz smutna, ale pewna”. Dlaczego „smutna” zapytała jedna dziewczynka? Dlatego, że ten piesek nigdy nie zaznał wolności, pilnował domu z ogrodem, przywiązany do swej budki dzień i noc. Czy jego los się odmienił? Na pewno tak, i to za sprawą małej, dzielnej Hani. Zapraszamy do lektury.