Hoover Colleen - Wszystkie nasze obietnice

"Wszystkie nasze obietnice" to historia jakich wiele. On poznaje ją. Zakochują się. Biorą ślub i tego samego dnia przyrzekają sobie, że nie ważne co się wydarzy, oni ze wszystkim sobie razem poradzą. Na pamiątkę tego przyrzeczenia ON daje jej szkatułkę. Brzmi pięknie prawda? Tylko, że życie to nie bajka i szczęśliwe zakończenia zdarzają się bardzo rzadko. Quinn i Graham bardzo szybko się o tym przekonują, ale nie mają siły lub nie chcą z tym walczyć. "Wszystkie nasze obietnice" nie jest książką, obok której można przejść obojętnie. Nie ma w niej strzelanin ani morderców. Jest za to codzienność, rutyna oraz poczucie uciekającego szczęścia. Jest też cicha nadzieja, że może jednak historia skończy się szczęśliwie. Wszystko to sprawia, że jest ona bardzo autentyczna, czasami nawet boleśnie autentyczna. Historia Quinn i Grahama może wydawać się bardzo zwyczajna, ale gdy tylko zacznie się ją czytać można się przekonać, że nic nie jest takie, jakim się wydaje na początku.